Forum 78 schOOOl Strona Główna 78 schOOOl
78 78 78 78 78 78 78 78 78 78 78 78 78 78 78 78 78 78 78 78 78 78 78 78 78 78 78 78 78
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kubuś Puchatek: Hard Times

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum 78 schOOOl Strona Główna -> Kubus Puchatek
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
on
Administrator



Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: SrÓdMiEsCIe pOłUdNiOwE fAkt JesT FaKtEm OpaNuj StrAcH PrZeD kOlEjNym ŻyCiA aKtEm...

PostWysłany: Sob 21:54, 18 Lut 2006    Temat postu: Kubuś Puchatek: Hard Times

Nastała jesień. Żółte liście zaczęły opadać z drzew. Płody rolne zostały już zebrane. Matka Natura szykowała się do zimowego snu. Najgorsze w tym wszystkim było to, że powoli wyczerpywały się surowce niezbędne do produkcji tak przez wszystkich uwielbianego Heraclesa.

Ekipa ze Stumilowego Lasu przebywała u Puchatka. Za oknem deszczyk sobie kapał. Niebo było zachmurzone. Panował nastrój lekkiego przygnębienia i apatii.

- Kurwa mać - zaczął ambitnie Tygrys - ale chujowa pogoda. Trza by se humor poprawić. Kubuś, wyjmij no jakie winko.

Puchatkowi spodobał się pomysł towarzysza, ale w chatce miał tylko jedną buteleczkę. Na dodatek była ona w połowie pusta, a w połowie pełna. Najgorsze okazało się jednak to, że na ostatniej imprezie zbełtał się do niej Prosiaczek. Jego żygowiny skutecznie zniechęciły innych do skosztowania trunku, ale nie samego Bekona.

- Mnie tam wszystko jedno. W końcu to mój bełt tak wesoło sobie pływa - stwierdził.

Nie było innej rady. Mimo gównianej pogody trzeba było się udać do Baby Jagi, zwanej w skrócie Chujem, w celu zakupu życiodajnych płynów. Ekipa tak też uczyniła. Po kilkunastu minutach stanęli, jak jeden mąż przed chatką wspomnianej postaci.

- Veni, vidi, wino - zawieśniaczył wprawiony drinkiem Prosiaczek.

- Wino lej, wino lej BaboJago wino lej, niech tak się stanie - podśpiewywał pod noskiem Kubuś.

- Ni ma wina - odparła wychodząca koślawym krokiem bohaterka o twarzy przypominającej worek śrubek.

Puchatkowa ekipa parsknęła śmiechem.

- Jak, to nie ma - brechtał się Tygrys.

- To se ne da - wtórował Królik.

- Nie rób jaj, bo ci zdmuchnę z shotguna to coś na twojej szyi, co najchętniej bym kopał every day - groził, jak zwykle kurewsko poważny Kłapouch.

- Naprawdę nie ma - stwierdziła zlękniona o swe życie Baba Jaga.

- Co kurwa jebana jego mać - bardzo spokojnie wydarł się Kubuś.

- To kurwa jebana jego mać, że nie ma. Jesień jest i komponenty się skończyły. Przez ostatnie miesiące mieliście takie pragnienie, że zużyłam wszystkie porzeczki, jabłka, wiśnie, truskawki, ogórki, kalafiory, kapustę, ananasy i brzoskwinie w promieniu 50 kilometrów.

- To teraz do niczego ona nie jest nam potrzebna i można ją spokojnie zajebać - stwierdził Bekon.

- Nie bądźcie tacy pochopni - uspakajała pasztetowata sprzedawczyni własnych wyrobów - Mam dla was coś równie smacznego.

W tym momencie Baba Jaga wyniosła ekipie skrzynkę z szesnastoma butelkami fioletowego płynu, na których etykiecie widniała uśmiechnięta czaszka.

- Nie no kurwa. Denaturat. Tak nisko to my się jeszcze nie stoczyliśmy - obwieścił Królik próbując opanować drżące ręce.

- Ełureka !!! - krzyknął uradowany Kłapouch - Aj gada ajdija.

Osiołek porwał skrzynkę i skierował się do chatki sympatycznego misia.

- Dajta mi chłopy godzinkę, a zrobię z tego napój, jak się patrzy. Wszyscy będziecie zachwyceni. Od tego momentu będziecie mogli mnie nazywać: Kłapouchy Wielki Mistrz Chemii i Destylacji ze Stumilowego Lasu - nie krył skromności osiołek.

Po godzinie napieprzania młotkiem, kręcenia śrubokrętem i jeszcze wielu czynnościach, których nazw nie potrafię przytoczyć, pokazał im swoje wiekopomne dzieło. Był to filtr z maski przeciwgazowej. Z jednej strony wsadzony był lejek, a z drugiej rurka.

- Wlewamy tutaj płyn i po kilku sekundach otrzymujemy czyściutki, smaczniutki i przezroczysty spirol. Nie grozi nam zatrucie. Cała chemia zostaje wewnątrz. My, otrzymujemy tylko naturalne składniki - z dumą objaśniał.

Tak też było. Wlewali z jednej, a drugiej płynął uwielbiany przez wszystkich płyn. Pierwszego dnia opróżnili z radości całą skrzynkę przyniesioną ze sklepu. Następnego dnia powtórzyli ten proceder. Byli tak wdzięczni Kłapciowi, że zaczęli go nazywać Wielkim Chujnikiem czy jakoś tak jak chciał.

Dobra passa skończyła się trzeciego dnia. Filtr z powodu nadmiernej eksploatacji zapchał się i można było go o kant dupy rozbić (znaczy zjebał się). Ekipa została bez środków do życia. Zaczęli główkować. Brak potrzebnych do egzystencji płynów był jak cios bejzbolem w mordę. Nie mogli się pozbierać, zapomnieć, o tym, co się stało. Z wybawieniem przybyła im ... Baba Jaga. Sama przyleciała do domku Kubusia z kilkoma butelkami brązowego, tajemniczego płynu.

- Mata, wypijta.

- Was is this - popisywał się znajomością języków obcych Królik.

- Kurwa, całkiem niezłe - stwierdził po skosztowaniu odrobiny Prosiaczek.

- Znalazłam w starych magicznych księgach ten przepis - zaczęła objaśniać Chuj - To wyciąg z liści i żabiej pochwy z domieszką zmielonego prącia bobra i spermą lisa.

Po usłyszeniu przepisu mało odporny Królik zwrócił zawartość żołądka wprost na nowiutki dywan Puchatka.

- Ja tę kurwę zabiję. Chce nas cipa pozabijać - said Królik wycierając z pyszczka resztki wczorajszej kolacji pomieszanej z dzisiejszym śniadaniem.

- Mnie tam wszystko jedno - jak zwykle twardy i nie poddający się żadnym przeciwnościom losu Bekon.

- A bym se zapomniała. Mam też drugą wiadomość - bardzo radośnie stwierdził gość - Rząd tego wspaniałego kraju zanotował gwałtowany spadek produkcji w przemyśle spirytusowym spowodowany, tym, że przestałam produkować Heraclesa. Dostanę dziś specjalną dostawę owoców niezbędnych do produkcji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adandaeebun76




Dołączył: 24 Kwi 2007
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 4:29, 24 Kwi 2007    Temat postu:

hot asians, wet video!
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum 78 schOOOl Strona Główna -> Kubus Puchatek Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin